…Zróżnicowany narodowościowo kraj nasz stanowi część Litwy historycznej - i nas - ludzi mego pokolenia - wychowywano jako Litwinów, oczywiście w tym znaczeniu, w jakim był Litwinem Mickiewicz, gdy wołał: „Litwo, ojczyzno moja”. Marian Zdziechowski. Idea polska na kresach, 1923
Jeszcze na przełomie XII i XIII wieków gruziński
poeta Szota Rustawelli w "Witeziu w tygrysiej skórze"
zauważył, iż półprawda jest przeciwieństwem prawdy i
najbardziej obrzydliwym kłamstwem (z archiwum „Naszego Czasu”).
Niedawna audycja telewizyjna „Teisė žinoti” z dnia 13 kwietnia b.r. na temat tego, co powiedział i czego nie powiedział W. Tomaszewski z udziałem doradcy premiera Č. Okinčyca, występującego tradycyjnie w roli adwokata i wielbiciela powyższego, raczej nie powinna nikogo dziwić. Inna rzecz, że adwokata, a tym bardziej przemawiającego publicznie w telewizji, również obowiązuje prawda. Bowiem mówiąc o tym co zrobiono, a czego nie zrobiono w stosunkach litewsko – polskich za minione lata warto pamiętać, że to właśnie Č. Okinčyc od roku 1997 był stałym doradcą kolejno prezydenta V. Adamkusa, później R. Paksasa, znowu V. Adamkusa, potem premiera G. Kirkilasa i obecnie premiera A. Kubiliusa – akurat w powyższej dziedzinie.
W dziale Biblioteka zamieściliśmy prace magisterską Jana Szybakowskiego pt. Stosunki polsko-litewskie – od sporów i konfliktów do strategicznego partnerstwa, która została przygotowana na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem doc. dr Marka Tabora, wykładowcy Instytutu Stosunków Międzynarodowych.
Praca jest szczególnie interesująca z tego powodu, iż autor przedstawia inny, nie tradycyjny pogląd na rozwój litewsko – polskich stosunków, krytycznie ocenia opinie nawet historyków - autorytetów, przedstawia własną interpretację faktów z punktu widzenia obywatela i mieszkańca Litwy, nawiązuje do aktualnych wydarzeń, na przebieg których, zdaniem autora, mają wpływ nie tylko realne wydarzenia historyczne, ale i wypaczona pamięć historyczna.
Dziś, 8 kwietnia b.r. w Narodowej Galerii Sztuki została otwarta wystawa dorobku Stasysa Eidrigevičiusa - malarza, plakacisty, twórcy ekslibrisów, rysunków, ilustracji książkowych, happeningów i instalacji, na której autor przedstawia ponad 200 prac. Po 18 latach nieobecności światowej sławy twórca, na stale mieszkający w Warszawie, tryumfalnie znalazł się znowu w Wilnie. Wystawa nosi tytuł „Twarz na masce” i potrwa do 5 czerwca.
Jak w trakcie dyskusji o potrzebie doskonalenia nauczania języka litewskiego w szkołach na Litwie, tak i po przyjęciu uzupełnień do Ustawy o Oświacie, minister spraw zagranicznych Polski Radek Sikorski nadal upowszechnia informację, iż rzekomo ustawowe zmiany pogarszają sytuację szkół z polskim językiem nauczania na Litwie. Świadczy to, naszym zdaniem, albo o całkowitym braku rozeznania w temacie, albo o nieżyczliwym zacięciu ministra wobec Litwy.
W dziale Białoruś Czytelnik ma możność zapoznać się z treścią książki Kazimierza Niechwiadowicza „Nad Gawią”, innymi publikacjami tego autora oraz niezwykle obszernym materiałem zebranym przez niegdyś dziesięciomiesięcznego ekspatrianta z Sobotnik na Grodzieńszczyżnie z roku 1958, który obecnie mieszka w Poznaniu.
Paryska „Kultura" należała do tych nielicznych pism wydawanych na emigracji, które podjęły trud wypracowania niezależnej polskiej myśli politycznej, wolnej od fobii i historycznych uprzedzeń. Linia polityczna to nie dogmat - pisali publicyści „Kultury”1. Takie podejście nie przysporzyło miesięcznikowi entuzjastów wśród polskich ośrodków politycznych na emigracji, podtrzymujących koncepcję „państwa na wygnaniu" i nieskorych do odejścia od tradycyjnego myślenia o sprawach Polski. Wybitnym publicystą politycznym kształtującym owo polityczne myślenie był Juliusz Mieroszewski2, który zadebiutował na łamach „Kultury" w 1949 r. recenzją książki Emery Evesa The Anatomy of Peace, ostatni tekst -List do czytelników, ukazał się w 11 numerze „Kultury" w 1975 r.
Rewolucja w Libii, jaka ma miejsce w marcu 2011 r. jest kolejną rewolucją podobnego typu, jakie przeszły przez Tunezję, Egipt, i przechodzą w Jemenie, Bahrajnie i być może w Syrii? Atak sił powietrznych NATO na strefę powietrzną Libii wskazuje na powagę sytuacji.
Komentarze w mediach zwykle donoszą o barbarzyńskich zachowaniach władz, nakręcając opinię publiczną w Ameryce na konieczność interwencji w określonym kraju, jak ostatnio w Libii. W końcu Stany Zjednoczone wzięły udział w trzeciej wojnie, jako że dwie już prowadzą w Iraku i Afganistanie. Natomiast komentatorzy w mediach zwykle nie popierają kolejnej wojny.
17 maja 2007 na Estonię dokonano od zewnątrz ataku cybernetycznego. W wyniku ataku zostały zablokowane serwery i strony Zgromadzenia Państwowego, agend rządowych, banków i mediów. W ocenie rządu tego kraju „na Estonii testowano model nowej wojny cybernetycznej". Był to pierwszy przypadek takiego zaatakowania niepodległego państwa przez internet. Trwającą tygodniami blokadę internetowych stron władz Estonii porównywano do blokowania portów czy lotnisk. Estonia zaapelowała do społeczności międzynarodowej o wspólne znalezienie odpowiedzi na to nowe zagrożenie. Unia Europejska uznała atak cybernetyczny za zagrażający bezpieczeństwu państwa i bardzo mocno wsparła Estonię. Wszystko wskazywało na to, że ataku dokonano z terytorium Rosji.
Dziś natomiast trwa nasilający się na sile atak informacyjny wobec kolejnego państwa – Litwy.
Wybrany na członka Rady miasta Wilna były inżynier KGB Viktor Balakin złożył wypowiedzenie o zwolnienie go ze stanowiska asystenta europarlamentarzysty Waldemara Tomaszewskiego, ponieważ chciał uniknąć ,,przysporzenia mu kłopotów”. Taką informację dla DELFI potwierdził sam W. Tomaszewski, który stwierdził, że ponieważ wyborcy powierzyli zarządzanie niepodległą Litwą byłemu pierwszemu sekretarzowi Komitetu Centralnego (KC) Partii Komunistycznej, czepianie się byłego inżyniera KGB nie ma żadnego sensu. „On sam odszedł z pracy, mówił, że chciał uniknąć przysporzenia mi kłopotów. Pracowaliśmy razem oraz ja bardzo doceniam V. Balakina, jest uczciwym, dokładnym, tak też proszę napisać. Mieszkamy w jednej dzielnicy.“, - byłego swojego asystenta żałował W. Tomaszewski.
Wilno, 12 marca 2011 r.
Pan Łukasz Maria Abgarowicz, senator RP
Do wiadomości: Senat RP i inni.
Panie senatorze,
oglądając w dniu 3 marca b.r. w TV Polonia reportaż o wynikach wyborów samorządowych na Litwie z pana udziałem, byliśmy niemile zaskoczeni pana uszczypliwymi uwagami wobec Litwy, jak też wyraźnym brakiem rozeznania i odpowiedzialności za słowo. Bo musi pan wiedzieć, iż Akcja Wyborcza startowała w wyborach w koalicji z Aльянсом русских. I że ci Rosjanie, co zostali wybrani z listy bloku Tomaševskiego - to przede wszystkim Viktor Balakin, otrzymujący z Moskwy wynagrodzenie zawodowy oficer KGB w stopniu majora, będący jednocześnie etatowym doradcą W. Tomaszewskiego, który już na wstępie otwarcie pojaśniał korespondentce Delfi, że gdyby oni, pracownicy KGB, jako „specjaliści", od razu po ogłoszeniu niepodległości Litwy przejęli władzę - to dawno już byłby tu porządek - i widocznie …cmentarna cisza.
Odwiedza nas 92 gości oraz 0 użytkowników.