…Symbolem ciemnoty politycznej, głupoty mas, symbolem krótkowzroczności, jakiegoś specyficznego chamstwa, ciasnoty nieprawdopodobnej, obłędu nieomal - niech służy fakt następujący: oto nad Wilnem, nad lotniskiem Porubanku, błyszczy czerwona gwiazda bazy sowieckiej. Straszliwy cień czerwonego terroru pada na życie, mienie i sumienie chrześcijańskiej ludności. Tymczasem ludność ta nie ma nic lepszego do roboty, jak tłuc się wzajemnie po własnych świątyniach, tłuc do krwi podczas modłów, spierając się o to - czy w kościołach katolickich śpiewane być mają pieśni w języku polskim, czy litewskim!!! Józef Mackiewicz. Prawda w oczy nie kole, 2002

W nawiązaniu do obchodów Dnia Państwowości (Koronacji Króla Mendoga) w wileńskiej Galerii „Kunstkamera“ została otwarta niezwykle interesująca wystawa historycznych map Litwy pt. „Vera Designatio Lituae“ (Dokładna prezentacja Litwy).

Dziś na Placu Katedralnym,  kontynuując tradycję obchodów najbardziej znaczących historycznych bitew z udziałem wojsk litewskich, przypomniano wydarzenia sprzed 755 laty, kiedy to Żmudzini z udziałem innych Bałtów w zwycięskiej bitwie pod  Durbe (dziś terytorium Łotwy) w dniu 13 lipca 1260 roku rozbili przeważające wojska połączonych zakonów krzyżackich. Według niektórych źródeł historycznych w tej bitwie zginęło więcej rycerzy krzyżackich, niż w bitwie pod Grunwaldem.

(...)Jestem za ścisłością, gdyż wydaje mi się, że jedynie prawda jest ciekawa. Ale jednocześnie prawda jest z reguły bardziej bogata i wielostronna, i barwna, niż wykoncypowane jej przeróbki. Józef Mackiewicz

Jeżeli zorganizowana grupa osób podejmuje się jakiegoś dzieła zawsze wynika tradycyjne pytanie - jakiemu celowi i komu to służy, bowiem bezmyślnej działalności ludzkie istoty zazwyczaj nie prowadzą. Tym bardziej, gdy wyreżyserowane przedsięwzięcia są szeroko reklamowane, a na scenie co i raz ukazują się aktorzy, dobrze znani z wcześniej wystawianych spektakli, a którzy głośno twierdzą o interesie społecznym, mimo że dotychczas demonstrowali głębokie zapatrzenia w siebie i bez skrupułów działali wyłącznie w interesie własnym.

Chodzi oczywiście o przedstawienia w tzw. PKD, w DPK oraz w mediach,  gdzie działacze zorganizowanej pod szyldem LLRA (potocznie zwanej AWPL albo „tomaševskininkai” - „tomaševskie”) grupy oraz ich mecenasi toczą dziś między sobą propagandowe boje o to, kto jest bardziej porządny, demokratyczny i biało - czerwony.

Dziś w Galerii Narodowej Komisji UNESCO odbyło spotkanie, poświęcone historii kolejnego interesującego fragmentu Wilna – uniwersyteckiemu Ogrodowi Botanicznemu w Parku Serejkiskim. Referat, opary na najnowszych badaniach archiwalnych, wygłosiła  kierowniczka  Dyrekcji Państwowego Rezerwatu Zamków Wileńskich (Vilniaus Pilių Valstybinio Kultūrinio Rezervato Direkcija) Audronė Kasperavičienė.

Część 1
- Najnowsza historia Polski przyzwoicie nie została opisana w ogóle - czytamy w niepublikowanym dotąd wywiadzie z prof. Pawłem Wieczorkiewiczem.

Czy najnowsza historia Polski została już w całości opisana? Nie ma już w niej nic do odkrycia?
Wręcz przeciwnie. Właściwie przyzwoicie nie została opisana w ogóle. Jest w niej nadal wiele niewyjaśnionych zagadek i tajemnic. Wiele poglądów i teorii, w które wszyscy głęboko wierzymy, nie ma nic wspólnego z prawdą. W dużej mierze to wina polskich historyków, o których – mówię to z bólem – mam bardzo złe zdanie.

Dlaczego?

To grupa osób o bardzo zachowawczym sposobie myślenia. Nie są w stanie wyobrazić sobie, że w rzeczywistości mogło być inaczej, niż im się wydaje. A poglądy i teorie wyrabiali sobie, czytając prace swoich poprzedników pracujących w warunkach komunistycznego zniewolenia. Polscy historycy to grupa skostniała intelektualnie.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com