Często przeszłości głosu nie dosłyszę!"
(Adam Mickiewicz. Konrad Wallenrod).
Na obecnym litewsko – białoruskim pograniczu na wysokim brzegu Wilii, skąd rozpościera się piękny widok na rzekę, znajduje się niewielka, cicha i zestarzała wieś Moliai, wśród miejscowej ludności znana jako Mali.
Mimo obecnej swojej niepozorności, najwyraźniej miała świetną historię, o czym świadczą obserwacje i wnioski Henryka Semaka, którego rodzina mieszkała tu od kilku pokoleń.
Zresztą nasz rozmówca i przewodnik – to niespokojna dusza, przepełniony wolą poszukiwania i dokumentowania lokalnej historii, domorosły archeolog i przyrodnik , filozof, poeta i obywatel, wrażliwy na współczesne zjawiska i wydarzenia, wybiegający myślą daleko w przyszłość.
Sugestie i wnioski H. Semaka są, naszym zdaniem, godne zbadania i udokumentowania. Tym bardziej, iż na przykładzie tej nadbrzeżnej osady można dostrzec wiele historycznych procesów, charakterystycznych dla tej części naszego kraju, nieznajomość których zniekształca nasze nastroje i buduje błędne postawy.
Na zdjęciach: Henryk Semak.
Film video: fragmenty rozmowy.