…Komuniści, jeszcze z doświadczenia wojny domowej wiedzą, że niczym tak się nie przyciąga i nie wiąże ze sobą nacjonalizmu, jak popieraniem jego nienawiści do innego narodu. Józef Mackiewicz. Zwycięstwo prowokacji, 1962
Wiek XIX odkrył muzykę ludową. Obok muzyki profesjonalnej od zamierzchłych czasów istniała w Ukrainie muzyka prostego ludu, odizolowanego od nowinek i silnie przywiązanego do swojej tradycji, sięgającej nawet czasów przedchrześcijańskich.
20 grudnia br. Rosja i Polska podpisały oświadczenie "Program 2020 w stosunkach rosyjsko-polskich", który przewiduje dalszy rozwój współpracy międzyregionalnej i poszerzanie współpracy na arenie międzynarodowej, wzmocnienie stabilności i bezpieczeństwa w Europie i poza nią w celu osiągnięcia wytyczonych celów. Całość programu jak na razie nie została podana do wiadomości publicznej.
Czytaj więcej: Partnerstwo strategiczne – wschodnie – po prostu polskie
„…nasz stosunek do sąsiadujących z nami narodów: pełen pogardy, wyniosłości i niewiedzy. Niepodległa Ukraina jest dla naszej przyszłości ważniejsza niż przystąpienie do NATO. Bo bez Ukrainy Rosja nigdy nie będzie państwem imperialnym. Tymczasem społeczeństwo polskie prezentuje światu, gdzie może, antyukraińskie fobie. Jerzy Giedroyc.
Tuz przed i po zawarciu Unii Lubelskiej terytoria Wielkiego Księstwa Litewskiego, należące dziś do Ukrainy, znalazły się pod zarządami możnowładców ówczesnego Królestwa Polskiego, którzy nabywać ziemię na terytorium WKL do Unii nie mieli prawa. O ile Witold Wielki i jego następcy na tych odległych od stolicy terytoriach rządził na zasadzie znanego powiedzenia - leben und leben lassen (żyć i pozwolić żyć innym), o tyle polscy pounijni możnowładcy uważali Rusinów raczej za „pospólstwo”, „czerń” i „bydło”. Ludność ziem ukraińskich była ciemiężona i zmuszana do ponadludzkiej pracy na rzecz szlachty i magnatów, którzy posiadali olbrzymie latyfundia z tysiącami poddanych. Ogółem zaledwie kilkanaście rodów magnackich było w posiadaniu ponad 80% ziem ukraińskich objętych tak zwanym rejestrem podymnym.
W sobotę i niedzielę wileński Plac Ratuszowy, oddany do dyspozycji gości z Ukrainy, mienił się niebiesko – żółtymi kolorami i rozbrzmiewał ukraińska mową. Tu bowiem rozmieściło się „Ukraińskie miasteczko", gdzie można było spróbować ukraińskie dania, kupić pamiątki, oglądać i słuchać występy ukraińskich zespołów.
Dziś w Memoriale Tuskulėnai została otwarta wystawa pt. „1932–1933 metų Holodomoras Ukrainoje – Ukrainos tautos genocidas“ (Wielki Głód na Ukrainie w latach 1932 – 1933 – genocyd na Narodzie Ukrainy), poświęcona 80. leciu tych tragicznych wydarzeń, które są jednocześnie wyrazem sedna sowieckiego systemu w leninowsko – stalinowskim wydaniu.
Odwiedza nas 358 gości oraz 0 użytkowników.