…Wobec zazębienia interesów międzynarodowych, nie ma już dziś miejsca na suwerenności państwowe starego typu. Jeżeli jakiś naród chce pozostać suwerennym, winien rozumieć, że taka możliwość istnieje jedynie przez integralne włączenie się do wolnego świata. …Musimy zdać sobie sprawę, że zachodzi wielki proces przejścia od dotychczasowego „adwokatowania” interesom narodowym, do „adwokatowania” interesom ludzkim. Józef Mackiewicz. Zwycięstwo prowokacji, 1962
W nowej placówce Muzeum Narodowego Litwy „Istorijų namai” w grudniu roku 2022 została otwarta wystawa pt. „Aš esu vilnietis“ (Jestem wilnianinem), nawiązująca do 700. lecia stolicy Litwy, Wilna z podtytułem „Apie Vilnių ir jį kūrusius žmones”(O Wilnie i ludziach, którzy je tworzyli).
Jest to, jak nam się zdaje (niech zawodowi historycy nas poprawią) kolejny projekt w postaci spłyconej historii, rozliczony na tani poklask nierozeznanego widza, jak też do celów zabawy dla dzieci i młodzieży, nie pozostawiając głębszego śladu w ich chłonnych umysłach, albo, co gorzej, ugruntowując obraz wypaczony. Bowiem zawiera elementy manipulowania faktami historycznymi na potrzebę aktualnych wydarzeń i polityki, co dla Domu Historii, naszym zdaniem, robić nie wypada, pamiętając, iż „jeśli się nie zna historii, pozostaje zawsze dzieckiem” (Cyceron).
Dziś w wileńskiej sali koncertowej Organum z koncertem charytatywnym wystąpił młody uzdolniony pianista Petro Bondar, wychowanek Ukraińskiej Akademii Muzyki i Akademii Muzyki Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie.
Gdyby śp. Tadeusz Konwicki wrócił zza świata i wziął do ręki wychodzący w Wilnie kontynuant „Czerwonego Sztandaru” pod tytułem „Kurier Wileński”, na pewno by i dziś, jak i przed ponad trzydziestu laty, wykrzyknął niezmiennie i z jeszcze większym zdziwieniem, iż „Diabli mnie podkusili, żeby kupić „Czerwony Sztandar"...
Dziś w kraju uroczyście zaznaczono 700 rocznicę udokumentowanego zaistnienia stolicy Litwy, Wilna. Dowodem temu – listy wielkiego księcia Giedymina z dnia 25 stycznia 1323 roku, skierowane do mieszkańców sąsiednich krajów i miast, zachęcające do przybycia, zamieszkania i działalności gospodarczej na Litwie.
Wczoraj w Wileńskim Domu Nauczyciela odbyło się spotkanie muzyczne, prowadzone przez wiele lat przez Veronikę Povilionienė. Tym razem znane „Padainavimai su Veronika” (przyśpiewki z Veroniką) były poświęcone jubileuszowi 700. lecia Wilna.
Wczoraj w uniwersyteckim kościele św. Janów odbył się koncert dobroczynny na rzecz Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki.
Dziś tradycyjna niedzielna godzina muzyki sakralnej w wileńskim kościele św. Kazimierza była poświęcona minionemu Dniu Obrońców Wolności i mężnie walczącej Ukrainie.
Wczoraj w Dniu Obrońców Wolności w kościele św. Katarzyny odbył się świąteczny koncert pt. Laisvės balsas keičia pasaulį! (Głos wolności zmienia świat), w którym uczestniczyły chór „Liepos” pod kierunkiem Audronė Steponavičiūtė Zupkauskienė oraz Wileńska Orkiestra Kameralna im.św. Krzysztofa pod batutą Modestasa Barkauskasa.
Nie ma polskiej drogi do wyzwolenia
[...] „własna droga do wyzwolenia" spod komunistycznego panowania istnieć nie może, gdyż pojedynczy naród bloku komunistycznego nie jest w stanie wyzwolić się spod komunizmu o własnych siłach.
„O jakim fenomenie pan prawi?..."
[…]Mówią mi rodacy wzruszając ramionami: Wszystko stare, od wieków oklepane metody. O jaki komunizm panu znowu chodzi? Ani jeden w nim szczegół — powiadają — nie jest jakościowo oryginalny, ani nowy. Istotnie, powódź artykułów, opowiadań, książek, listów do redakcji wskazuje, że wszystko już było... W tym zgranym koncercie na pierwszego skrzypka wysuwany jest naturalnie Iwan Groźny, choć skrzypiec wtedy bodaj jeszcze nie skonstruowano.
Dzisiaj po nabożeństwach w kościołach wileńskich tradycyjnym orszakiem Trzech Króli od Ostrej Bramy do Katedry Wileńskiej zaznaczono święto Objawienia Pańskiego.
Odwiedza nas 94 gości oraz 0 użytkowników.