W miniony czwartek 25 sierpnia w Wilnie w Domu Wspólnot Narodowych odbyła się praktyczno – naukowa konferencja na temat - „Pokonanie historycznych stereotypów jako środek neutralizujący napięcia etniczne”. Na konferencji przemawiał minister kultury Litwy Arūnas Gelūnasa, a jej inicjatorem i moderatorem był jego doradca Imantas Melianas.
Referencji konferencji w swoich wystąpieniach poruszyli niezwykle szeroki wachlarz tematów naukowych, związanych z historycznymi i obecnymi stosunkami między Litwą i Polską, między Litwinami i Polakami na Litwie. (Pozyskane referaty zamieszczamy na stronie w języku litewskim).
http://www.pogon.lt/straipsniai-lietuviu-kalba/477-etnines-itampos-ar-politine-kova.html
http://www.pogon.lt/straipsniai-lietuviu-kalba/481-lietuva-ir-lenkija-nacionalizmas-doroves-sifilis-.html
Z tematów praktycznych głównie zastanawiano się odnośnie dwujęzycznych nazw ulic i miejscowości. Zresztą w kuluarach twierdzono, że właśnie po to zwołano konferencję, aby gremium prelegentów przytaknęło takiemu rozwiązaniu. Całkowicie pominięto natomiast tematy główne i fundamentalne dla regionu wileńskiego i tam mieszkających litewskich Polaków – o pilnej potrzebie umożliwienia korzystania w tym regionie Litwy z powszechnych praw i swobód obywatelskich, będących jednocześnie konstytucyjnym zobowiązaniem naszego państwa wobec obywateli – swobody słowa, zrzeszania się, wyboru czy też dostępu do obiektywnej informacji.
O świadomym ukierunkowaniu obrad konferencji świadczy również ten fakt, iż mimo ciągłego mówienia o litewskich Polakach, żadnemu z nich nie zaproponowano wygłosić referatu na temat związany z problematyką konferencji, nie analizowano praktyki wywieszania dwujęzycznych nazw w Cieszynie Śląskim, który w okresie międzywojennym, podobnie jak i Ziemia Wileńska, siłą został włączony w skład Polski, nie zastanawiano się nad tym, dlaczego o dwujęzyczne nazwy zabiega i je wywiesza głównie grupa osób związana z sowieckimi strukturami oraz urzędnicy, i że nie ma przykładów, aby o to zabiegali sami mieszkańcy.
W dyskusji, zamykającej konferencję, kilku dyskutantów poruszyło też niezwykle ważny, wręcz fundamentalny temat dla przyszłości litewskich Polaków – czy aktualnie funkcjonujący sowiecki model szkoły z polskim językiem nauczania nie szkodzi właśnie samym litewskim Polakom.
Na to pytanie muszą odpowiedzieć przede wszystkim sami litewscy Polacy, bowiem całkowity brak chętnych studiowania na polonistyce na Uniwersytecie Pedagogicznym, zmniejszanie się liczby uczniów w szkołach z polskim językiem nauczania, a szczególnie z rodzin wykształconych, świadczy, że ten model w demokratycznym obywatelskim społeczeństwie się nie sprawdza, i że Akcja Wyborcza i Macierz Szkolna wykorzystujące szkoły z polskim językiem nauczania przede wszystkim do celów politycznych, prowadzą polskie społeczeństwo drogą donikąd.
Do tematów, związanych z konferencją, wrócimy.