…Wobec zazębienia interesów międzynarodowych, nie ma już dziś miejsca na suwerenności państwowe starego typu. Jeżeli jakiś naród chce pozostać suwerennym, winien rozumieć, że taka możliwość istnieje jedynie przez integralne włączenie się do wolnego świata. …Musimy zdać sobie sprawę, że zachodzi wielki proces przejścia od dotychczasowego „adwokatowania” interesom narodowym, do „adwokatowania” interesom ludzkim. Józef Mackiewicz. Zwycięstwo prowokacji, 1962

Zaczęło się od książki. Biografię Adomasa Varnasa pióra Zity Žemaitytė (1998, Wydawnictwo Baltos Lankos) do Poznania przywieźli na moją prośbę studenci sinologii, powracający z ekspedycji do Wilna. Książka była istotnym ogniwem w badaniach nad naukową spuścizną Bronisława Piłsudskiego (1866-1918) i jego związków z Litwą. To właśnie w niej poszukiwaliśmy informacji na temat zaginionego bezpowrotnie portretu Piłsudskiego pędzla litewskiego artysty Adomasa Varnasa (1879-1979) i przyjaźni, która zaowocowała publikacją artykułu Les croix Lithuannienes (1916) w szwajcarskim festszrifcie, poświęconym Eduardowi Hoffmann-Krayerowi.

Biografia Varnasa autorstwa Zity Žemaitytė była dla mnie także pierwszym naukowym źródłem do badań nad litewską małą architekturą i impulsem do powstania naukowego projektu, mającego na celu publikację dwutomowego albumu litewskich krzyży i kapliczek z 1926 roku. Polska i zarazem pierwsza światowa edycja tego dzieła miała miejsce w 2005 roku (Adomas Varnas. Krzyże litewskie). W części naukowo-biograficznej książki zamieściłam polskie tłumaczenie obszernego rozdziału biografii Varnasa pióra Zity Žemaitytė, poświęcone trwającej od 1905 roku pracy artysty nad archiwizacją i zachowaniem litewskich ludowych krzyży i kapliczek (Zachorowałem na krzyże …).

Bardzo dobrze pamiętam moje pierwsze spotkanie z autorką w Wilnie w piękny, słoneczny, jesienny dzień i bukiet astrów, które przyniosła mi na rozpoczęcie dobrej, owocnej współpracy. Siedziałyśmy wiele godzin w wileńskiej restauracji przy śniadaniu i kawie. Ona opowiadała o Adomasie Varnasie i litewskich krzyżach – ja słuchałam. W trakcie prac przygotowawczych nad książką i licznych ekspedycji na Litwę odwiedzałam ją w jej wileńskim mieszkaniu, pełnym drewnianych świątków, aniołów, ptaków, książek i obrazów twórców, o których pisała. Pracowałyśmy nad tłumaczeniem jej tekstu.

Wiecznie te same i wieczyście nowe…

Te same i wieczyście nowe…

Te same mrowie ludzi jak przed laty (…)

Czesław Jankwski. Na Łukiszki! Na Kaziukowy nasz tradycyjny kiermasz.

Kto nie był – niech żałuje. Bo tego jeszcze nie bylo od roku 1604, kiedy to w Wilnie zaingurowano kiermasze Kaziukowe. W odróżnieniu od lat minionych, gdy początek ciągu stoisk miał miejsce przy byłym Wileńskim Domu Towarowo-Przemysłowym Bracia Jabłkowscy, dziś stoiska wystawców rzemiosła ciągną w dwa rzędy przez całą aleję Gedymina od dawnego mostu na Zwierzyniec aż do Placu Katedralnego, by następnie wzdłuż Placu i obok Cielętnika minąć św. Annę, pomnik Adamowi Mickiewiczowi i dotrzeć aż do mostu na Wilence. Jak też ulicami Zamkową i Wielką aż do Ratusza.    

Wilno bez dwóch zdań jest dziś autentyczną niekwestionowaną europejską stolicą rzemiosła i tradycji ludowej.

Weronicia, moja życia,

daj mnie igła, daj mnie nicia,

a ja wezma serca swoja

i przyszyja tam, gdzie twoja.

Zapraszamy na kiermasz Kaziukowy w roku następnym.

{module zdjece_kaziuk_2010}

5 Marzec 2010 

25 marca b.r. w Instytucie Polskim w Wilnie odbyło się spotkanie, poświęcone promocji niedawno wydanej w języku litewskim książki Józefa Mackiewicza „Droga donikąd”.

Wielkie brawa należą się przede wszystkim zespołowi Wydawnictwa „Aidai”, które, jak stwierdził jej dyrektor Pranas Vildžiunas (na zdjęciu pierwszy z lewa), publikując pierwszą w języku litewskim książkę Józefa Mackiewicza, stara się przywrócić społeczeństwu Litwy historyczną pamięć i znajomość autentycznej historii. (rm), 25 Marzec 2010.

{module zdjecia_muzyka_na_ulice}

Pierwsza sobota maja po raz czwarty była głośnym Świętem muzyki na ulicy. Tylko w Wilnie na Starówce i Zarzeczu na przeróżnych instrumentach muzycznych z metalowym maglem i dzwonkami z końskiej uprzęży włącznie grało około 800 muzykantów. Tłumy widzów, spragnionych widowisk świadczą, że impreza z roku na rok staje się coraz bardziej popularna. Według  organizatorów Święta 1 maja b.r. grano i śpiewano na ulicach 44 miast Litwy. (rm), 1 Maj 2010.

…A dokąd ta droga?

- Donikąd.

(Józef Mackiewicz. Droga donikąd.)

8 maja b.r.  odwiedziliśmy z przyjaciółmi kilka podwileńskich miejscowości, związanych z życiem i twórczością światowej sławy Polaków wileńskich – Czarny Bór, gdzie mieszkał Józef Mackiewicz, Jaszuny – Balińskich – Śniadeckich oraz Jaworowo, gdzie mieszkał autor słynnych „Pamiętników” Karol Wędziagolski. To co zobaczyliśmy – wręcz przeraża. Postęp dewastacji jest zastraszający.
 
{module zdjecia_domow_obroncow}

A wszystkie te zabytki znajdują się na terenie rejonów wileńskiego i solecznickiego, gdzie rządzą tzw. Polacy, działacze Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. W ruinach domu Karola Wędziagolskiego dotychczas gnieździ się nawet biblioteka samorządowa. Propozycje, aby w Czarnym Borze imię Józefa Mackiewicza  nadać miejscowej szkole, ulicy czy bibliotece – zostają bez odzewu…

Warto to zobaczyć na własne oczy, aby poznać rzeczywiste oblicze niezwykle głośnych „polskich patriotów” i „obrońców polskości”. (rm), 23 Maj 2010.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com