Dziś na Uniwersytecie Wileńskim z inicjatywy Katedry rosyjskiej filologii odbyło się spotkanie z wychowankiem Uniwersytetu, profesorem jednej z najstarszych i najbardziej znanych w Stanach Zjednoczonych uczelni Yale University, poetą i publicystą Tomasem Venclovą.
Był to wspaniały ekskurs po ukazującej się poza cenzurą poezji w okresie sowieckim, po rosyjskiej literaturze, opowieść o ludziach, z którym się poeta stykał, o trudach życia i o Józefie Mackiewiczu.
W związku z tym, iż inicjatorami spotkania byli wykładowcy filologii rosyjskiej, Tomas Venclova przemawiał w języku rosyjskim.
Na nasze pytanie odnośnie jego oceny dorobku Józefa Mackiewicza zaznaczył, iż podobnie jak i Czesław Miłosz, uważa go za pisarza wybitnego. Powtórzył też, podobnie jak Cz. Miłosz w Roku Myśliwego, o rzekomej obsesji J. Mackiewicza odnośnie sowieckich agentur.
Jesteśmy przekonani, iż mylił się śp. Cz. Miłosz i myli się T. Venclova. Nie miał J. Mackiewicz żadnych obsesji i nie stał się z wiekiem „czudakowatyj”. Po prostu zbyt dobrze pojął system sowieckiej interwencji, który nie dopuszczał istnienia sfer poza jego wpływem. A jako dowód - po śmierci noblisty Cz. Miłosza i papieża Jana Pawła II wyjawiono sowieckiego agenta przy Watykanie, o czym zresztą szeroko pisała prasa. Wymieniony przez T. Venclovę Lech Wałęsa też był agentem SB (polska filia sowieckiego KGB), czego bezsporne dowody znajdujemy w obszernym opracowaniu SB a Lech Wałęsa. Zresztą niedawny nieuzasadniony wypad Lecha Wałęsy przeciw naszemu krajowi też dowodzi, iż many do czynienia nie z wolną i samodzielnie myślącą osobą ( http://www.pogon.lt/artykuly-dyskusja/490-czy-lech-walesa-rozwieje-ostatnie-watpliwosci.html ).
Wypowiedź T. Venclovy, dotyczącą J. Mackiewicza, Czytelnik znajdzie na załączonym filmie.
Na zdjęciu: (z prawa na lewo) Tomas Venclova i wykładowca Pavel Lavrynec w czasie spotkania.
Film: