…Wobec zazębienia interesów międzynarodowych, nie ma już dziś miejsca na suwerenności państwowe starego typu. Jeżeli jakiś naród chce pozostać suwerennym, winien rozumieć, że taka możliwość istnieje jedynie przez integralne włączenie się do wolnego świata. …Musimy zdać sobie sprawę, że zachodzi wielki proces przejścia od dotychczasowego „adwokatowania” interesom narodowym, do „adwokatowania” interesom ludzkim. Józef Mackiewicz. Zwycięstwo prowokacji, 1962

WILNIANIE ZASŁUŻENI DLA LITWY, POLSKI, EUROPY I ŚWIATA

(1852 - 1919).Wandalin Szukiewicz - badacz przeszłości Wileńszczyzny.
Autor Mirosław Gajewski.

Ten naukowiec - samouk był jednym z najwybitniejszych badaczy historii Wileńszczyzny żyjących na przełomie XIX i XX wieków. Był jednym z prekursorów badań archeologicznych na Litwie, wielkim społecznikiem i jaskrawym przedstawicielem wileńskiej inteligencji z czasów carskiego zaboru.

Wandalin Szukiewicz pochodził z dawnego powiatu lidzkiego, a więc głównym obiektem jego dociekań naukowych były okolice Ejszyszek, Radunia i Dubicz, tj. terenu, gdzie się sam urodził. Początkowe jego zainteresowanie historią swej małej ojczyzny, z czasem przerodziło się w naukową pasję, której poświęcił połowę swego życia. Szukiewicza pasjonowały zwłaszcza czasy najdawniejsze, czyli prehistoria. Znajdujące się koło rodzinnych miejscowości starożytne kurhany i grodziska, rozrzucone na brzegach rzek kamienne narzędzia, były tymi pierwszymi zabytkami, z którymi zetknął się już w młodości. Wandalin Szukiewicz przyszedł na świat w 1852 roku w majątku Nacza, znajdującym się między Ejszyszkami a Raduniem. Rodzicami byli Aleksander i Alina z Wołków Szukiewiczowie. Ród Szukiewiczów pochodził ze Żmudzi, w I połowie XVII wieku przeniósł się do powiatu słonimskiego, a z czasem do powiatu lidzkiego. Pradziad naukowca Ignacy Szukiewicz z synami Fabianem i Cyprianem na stałe osiedli w powiecie lidzkim.

Wandalin Szukiewicz swe wykształcenie zawdzięczał przede wszystkim samodzielnemu studiowaniu. W młodości interesował się także naukami przyrodniczymi, na drogę samodzielnych badań przyrodniczych skierował go były profesor botaniki Józef Jundziłł. Przez dwa lata Szukiewicz był słuchaczem Szkoły Głównej w Warszawie. W 1872 roku jednak wrócił do rodzinnego majątku Nacza, gdzie przez większą część życia gospodarzył i równolegle prowadził samodzielne badania archeologiczne. Od 1899 roku przez kilka lat mieszkał w Wilnie. Zmarł w 1919 roku, pochowany w rodzinnej kaplicy w Naczy. W tejże Naczy pochowany jest inny słynny historyk i autor wielu książek o tematyce historycznej, Teodor Narbutt (zm. w 1864 roku), z którym zresztą Szukiewicza łączyły więzy pokrewieństwa.

Działalność naukową Szukiewicza nie da się opowiedzieć w paru słowach, gdyż badaniom historycznym poświęcił on 36 lat. Swe badania terenowe rozpoczął już w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Jako jeden z pierwszych w dziejach badań archeologicznych na Litwie rozpoczął poszukiwania dawnych obozowisk człowieka z epoki kamienia. Na brzegach Mereczanki, Kotry, Wersoki, Pielasy i kilku innych rzek, Szukiewicz znalazł kilka tysięcy sztuk dawnych narzędzi z krzemienia i kamienia. Do swych poszukiwań zachęcił miejscową dziatwę i młodzież, za każdy znaleziony przedmiot płacąc im określoną drobną sumę pieniędzy. Na brzegach tych kilku rzek Szukiewicz, za okres ponad trzech dziesięcioleci, odkrył ponad 100 obozowisk dawnego człowieka z epoki kamienia.

Szukiewicz badał także zabytki archeologiczne, pochodzące z epoki żelaza i wczesnego średniowiecza. Tymi zabytkami w większości były kurhany. Badanie kurhanów rozpoczął od rozkopek cmentarzyska kurhanowego położonego przy rodzinnej Naczy. Przebadane przez Szukiewicza pomniki starożytności położone były główne na pograniczu teraźniejszej Litwy i Białorusi. Na terenie obecnej Republiki Litewskiej (w rejonach solecznickim i orańskim) przez Szukiewicza badane były cmentarzyska kurhanowe przy miejscowościach Wersoka, Wersoczka, Mickańce, Pomusie, Podborze, Wilkańce, Bogata i innych.

Interesował się także starożytnymi grodziskami, jako pozostałościami po dawnych umocnieniach obronnych, chociaż badań archeologicznych tu nie przeprowadzał.

Zainteresowania Wandalina Szukiewicza nie kończyły się tylko na archeologii. Badał i próbował opisywać także zabytki wiejskiej architektury drewnianej, w tym zabytkowe i pięknie rzeźbione przydrożne krzyże i kapliczki. Swych sił próbował na niwie etnografii i krajoznawstwa. Rezultaty swych dociekań naukowych opublikował na łamach różnych rosyjskich pism naukowych, a później także na łamach polskiego "Światowida", "Kłosów", "Kuriera Litewskiego", "Kwartalnika Litewskiego", "Rocznika Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Wilnie". W 1901 roku Szukiewicz własnym kosztem w Wilnie wydał "Szkice z archeologii przedhistorycznej Litwy. I. Epoka kamienna w gubernii wileńskiej".

W końcu XIX wieku Wandalin Szukiewicz był już powszechnie znanym naukowcem - archeologiem. Stale kontaktował się z innymi kolegami po fachu, takimi jak Z. Gloger, J. Talko-Hryncewicz i in. W 1893 roku uczestniczył w zorganizowanym w Wilnie IX Zjeździe Archeologicznym. Tu chyba zapoznał się z najwybitniejszymi znawcami przeszłości, pochodzącymi z terenów ówczesnego Imperium Rosyjskiego i niektórych państw europejskich.

Jak już pisałem wyżej, Szukiewicz w 1899 roku przeniósł się z Naczy do Wilna. Tutaj zajął się pracą społeczną i naukową. Utworzył Kółko Archeologiczne i został jego prezesem. Kółko zrzeszało miłośników krajoznawstwa , historii i archeologii i działało do 1906 roku.

Wandalin Szukiewicz był jednym ze współzałożycieli Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Wilnie, a później jego członkiem honorowym. Pracował w dziale Towarzystwa zajmującym się archeologią. Szukiewicz m.in. katalogował dość bogate zbiory wykopalisk, należące do członków Towarzystwa. Trzeba dodać, że Szukiewicz należał do wielu towarzystw i kółek - był członkiem Komisji Antropologicznej Krakowskiej Akademii Umiejętności, współpracował z rosyjską Cesarską Komisją Archeologiczną. Pisywał do wielu wydawnictw naukowych, a jego bibliografia liczy ponad 40 mniejszych lub obszerniejszych pozycji. Nawet po upływie wieku, jego badania archeologiczne nadal mają wielką wartość naukową, tym bardziej, że są dokładnie opisane, a eksponaty nie zawieruszyły się po prywatnych kolekcjach i tym samym nie zginęły dla nauki. Wileńskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, którego Szukiewicz był honorowym członkiem, w okresie międzywojennym mogło poszczycić się najbogatszym zbiorem zabytków starożytności złożonych w darze tej instytucji przez słynnego archeologa. Po II wojnie światowej zbiory Towarzystwa znalazły się w litewskich muzeach, obecnie możemy je oglądać w Litewskim Muzeum Narodowym. W okresie międzywojennym również cenne kolekcje zabytkowe Wandalina Szukiewicza posiadały Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie, Akademia Umiejętności w Krakowie, zakład antropologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Część kolekcji Szukiewicza, a zwłaszcza cenne listy, dokumenty i dzienniki pozostały w jego domowym archiwum w Naczy. W 1939 roku w Naczy gospodarzyły wojska sowieckie, więc zbiory słynnego naukowca mogły zginąć w ogóle lub, w lepszym wypadku, zostały gdzieś wywiezione.

Wandalin Szukiewicz zajmował się nie tylko archeologią, wiele zdziałał także na niwie ochrony zabytków historycznych. Był jednym z pierwszych, kto zatroszczył się losem ruin Zamku Trockiego. Zresztą z tym zamkiem jest związana oddzielna historia. Zaczęło się od tego, że w 1901 roku Szukiewicz w jednym ze swych listów pisanych do Cesarskiej Komisji Archeologicznej w Petersburgu oznajmiał, że nie zważając na działającą ustawę o ochronie zabytków, tak ważny i cenny zabytek historyczny jak książęcy zamek w Trokach nadal niszczeje. W owe czasy wyspa z ruinami zamku służyła jako pastwisko dla trzody chlewnej mieszkańców miasteczka. Zabytkowe mury były stopniowo rozbierane przez miejscowych chłopów, gdyż ci potrzebowali cegieł na własne potrzeby, jednym słowem z każdym rokiem malownicze ruiny topniały, jak śnieg na wiosnę. Właśnie Szukiewicz zaproponował przy ruinach zamku zatrudnić stróża, a także zająć się rekonstrukcją i badaniem ocalałych murów.

Petersburska Komisja zgodziła się z poglądami Szukiewicza i przez Wileńskiego gubernatora pozwoliła naukowcowi zbierać dobrowolne datki od ludności, przeznaczone na przyszłe badania i konserwację cennego zabytku. W tymże roku W. Szukiewicz przygotował projekt ochrony zabytków guberni wileńskiej. Już w 1901 roku Szukiewicz od trockiego magistratu wydzierżawił na okres 12 lat wyspę z ruinami zamku i w pierwszej kolejności zatrudnił przy ruinach stałego stróża. W 1902 roku Wandalin Szukiewicz razem z inżynierem Bronisławem Malewskim z Wysokiego Dworu przygotował projekt konserwacji jednej z wież przedzamcza. W 1903 roku prace budowlane rozpoczęto, a już 2 lata później badacz ogłosił obszerną relację o przeprowadzonych badaniach i pracach konserwatorskich. Takie prace potrzebowały wielkich nakładów pieniężnych, zaś państwo na te cele nie wydzieliło nawet najmniejszej sumy. Toteż za własne koszta i pieniądze zebrane od sympatyków (m.in. J. hr. Tyszkiewicz z Zatrocza ofiarował 100 rubli, co na owe czasy było znaczną sumą) Szukiewicz rozpoczął proces odbudowy Zamku Trockiego, który trwał właściwie przez cały XX wiek.

Szukiewicz troszczył się ochroną także innych zabytków Trok - były nimi mury dawnego klasztoru Dominikanów oraz pozostałości tzw. zamku na półwyspie. W 1907 roku naukowiec poinformował cesarską Komisję Archeologiczną, że podczas budowy nowej cerkwi w Trokach zaczęto rozbierać na materiał budowlany wyżej wymienione zabytki. Reakcja nastąpiła natychmiastowo, poprzez interwencję samego gubernatora, niszczenia murów zaprzestano.

Ponadto Szukiewicz przeprowadzał w Wilnie różne pogadanki dla amatorów krajoznawstwa, organizował wycieczki w teren, celem zapoznania się z zabytkami Wileńszczyzny. Razem ze słynnym fotografikiem Stanisławem Fleurym fotografował je. Szukiewicz upamiętnił także zasługi białoruskiego działacza i literata Franciszka Bohuszewicza przez wmurowanie tablicy pamiątkowej w kościele żuprańskim, gdzie słynny poeta i pisarz został pochowany.

Na kilka miesięcy przed wybuchem I wojny światowej pisma polskie sprawiły Szukiewiczowi wielką radość, wspominając o jego trzydziestoletniej pracy archeologicznej. Wszędzie spotykał się z pochlebnym uznaniem i serdecznością. Była to dla Szukiewicza wielka nagroda i zachęta do pracy. Miał też i inną satysfakcję. Oto Komisja Archeologiczna w Petersburgu oceniła Szukiewicza jako poważnego uczonego badacza i zaproponowała mu, ażeby pojechał na jej koszt zbadać część dolnego porzecza Prypeci. Szukiewicz propozycję przyjął. Bardzo mu uśmiechała się podróż, miał bowiem sposobność poznania bardzo ciekawych okolic. Niestety, z powodu wybuchu wojny, nastąpiła przerwa w badaniach, a w końcu nie starczyło na nie sił i życia.

Na koniec chciałbym podać urywek ze wspomnień jednego ze współtowarzyszy W. Szukiewicza, słynnego antropologa prof. Juliana Talko-Hryncewicza, w którym on trafnie charakteryzuje osobowość badacza: "Pochodził on ze szlachty z dawna tu osiadłej. Człowiek bardzo inteligentny, jak wszyscy zresztą Szukiewicze, wyróżniał się zapałem do sztuk pięknych i patriotyzmem. Wielu z nich płaciło ojczyźnie podatek krwią własną, bijąc się w powstaniach i idąc na emigrację. Wandalin był nieodrodnym synem tego rodu, miał dużo w swym usposobieniu rycerskości i zamiłowania do tej ziemi, która go wydała. W młodości imał się pióra, pisał poezje, brał czynny udział w sprawach społecznych, w zachowaniu pamiątek krajowych, a później całkiem pochłonęły go sprawy związane z prehistorią tego zakątka, w którym całe życie przemieszkał, niestety lekceważąc nazbyt stronę materialną. Nie wiem czy był w Polsce drugi człowiek, który by znał tak świetnie ten szmat ziemi lidzkiej jak on, co go przeszedł wielokrotnie, tak szczegółowo zbadał i opisał. Podziwiałem jego dokładną znajomość okolicy, kiedyśmy prowadzili przez lat kilka wspólne badania archeologiczne".

NG 6 (539), 2001 r.

Nasz Czas
 

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com