…Do Mackiewicza nikt nie chciał się przyznać i dlatego, że taki literacko zacofany, i dlatego, że okropny reakcjonista, ale czytali, aż im się uszy trzęsły. Pośród znanych mi polskich literatów nikt tak nie pisał. Szlachcic szaraczkowy, jak go nazwałem, z tych upartych, wzgardliwych, zaciekłych milczków, pisał na złość. Na złość całemu światu, który czarne nazywa białym i nie ma nikogo, kto by założył veto. I właśnie w tej pasji jest sekret jego stylu. Czesław Miłosz. Kultura,  1989

Dziś w uniwersyteckim kościele św. Janów na melomanów czekała wyjątkowa uczta – trzy dziewczęce chóry – Uniwersytetu Liepajskiego „Atbalss” z Łotwy,  Uniwersytetu Kłajpedzkiego oraz Uniwersytetu Wileńskiego „Virgo” z udziałem Orkiestry Kameralnej UW i solistek Valentiny Vadoklienė, Asty Dromantaitė oraz Natalii Urnikienė wykonały rzadko spotykaną w repertuarach chórów Missa St. Aloysii (Msza św. Alojzego) Michała Haydna. Jego muzyka przez cały wiek XIX i XX pozostawała w cieniu twórczości jego starszego brata, słynnego Józefa Haydna.

Był to niezwykle piękny koncert poświęcony matkom, który poprzez Lepaję i Kłajpedę dotarł do Wilna. Połączonym chórom i orkiestrze dyrygowała Rasa Gelgotienė.

Oprócz wspólnego występu każdy z zespołów osobno zademonstrował wysoki kunszt wykonawstwa, a widzowie mogli usłyszeć  również utwory  Antonio Vivaldi, Ottorino Respighi, Jeronimasa Kačinskasa, Bruno Skulte i innych kompozytorów.

Na zdjęciu: finał koncertu.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com