…Zaszedł bowiem podczas ostatniej wojny ciekawy paradoks historyczny na terenie Wschodniej Europy. Od Petsamo po Morze Czarne, wszystko co było demokratyczne z pochodzenia, a więc narody chłopskie jak Białorusini, Ukraińcy oraz te państwa, które zdobyły sobie niezależność niejako „rękami czarnymi od pługa”, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, uznały za wroga nr 1 - Związek Sowiecki. W jednolitym łańcuchu; jedynie „szlachecka” Polska i „kapitalistyczne” Czechy za wroga nr 1 uznały Trzecią Rzeszę, a z Sowietami zawarły przymierze. Józef Mackiewicz. O pewnej, ostatniej próbie i o zastrzelonym Bubnickim. Kultura, 1954

Dziś przemarszem aleją Gedymina od Sejmu RL do Alma Mater Vilnensis profesorowie i studenci Uniwersytetu Wileńskiego zainaugurowali kolejny 435 rok akademicki.


Uczestnicy pochodu reprezentowali  26 tysięcy tych, co zasiądą w tym roku w audytoriach wileńskiej, jednej z najstarszych europejskich uczelni. Stanowi to dowód jej rangi, popularności i witalności.

Jedynym mankamentem przemarszu był  brak policji do regulowania potoków transportu  na alei Gedymina i z przyległych ulic. Niezwykle źle to świadczy to o władzach stolicy, które ze znacznym opóźnieniem przysłały zaledwie  jednego policjanta, który nie mógł fizycznie zapewnić bezpieczeństwa uczestnikom pochodu.  Na szczęście obeszło bez tragicznych skutków.

Na zdjęciu: Uniwersytet Wileński w pochodzie na alei Gedymina.

Film: pochód w okolicy Placu Katedralnego.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com