…Do Mackiewicza nikt nie chciał się przyznać i dlatego, że taki literacko zacofany, i dlatego, że okropny reakcjonista, ale czytali, aż im się uszy trzęsły. Pośród znanych mi polskich literatów nikt tak nie pisał. Szlachcic szaraczkowy, jak go nazwałem, z tych upartych, wzgardliwych, zaciekłych milczków, pisał na złość. Na złość całemu światu, który czarne nazywa białym i nie ma nikogo, kto by założył veto. I właśnie w tej pasji jest sekret jego stylu. Czesław Miłosz. Kultura,  1989

25 marca b.r. w Instytucie Polskim w Wilnie odbyło się spotkanie, poświęcone promocji niedawno wydanej w języku litewskim książki Józefa Mackiewicza „Droga donikąd”.

Wielkie brawa należą się przede wszystkim zespołowi Wydawnictwa „Aidai”, które, jak stwierdził jej dyrektor Pranas Vildžiunas (na zdjęciu pierwszy z lewa), publikując pierwszą w języku litewskim książkę Józefa Mackiewicza, stara się przywrócić społeczeństwu Litwy historyczną pamięć i znajomość autentycznej historii. (rm), 25 Marzec 2010.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com