…My, Wilnianie…(…) Tuśmy wrośli od wieków, w tę Ziemię Wileńską i nikt jej obrazu z serca nam wyrwać nie jest w stanie. I po największej nawet burzy, ci z nas, co się ostali, zdrowi czy ranni, z okopów, lasu czy piwnic, z zagranicy, czy tylko z domu, wrócimy do swej ziemi i będziemy ją orać. Józef Mackiewicz. Gazeta Codzienna, 1939
Od kilku lat Muzeum Narodowe Litwy w okresie jesienno – zimowym organizuje spotkania z naukowcami, etnografami i artystami ludowymi, poświęcone litewskim tradycjom, obrzędom i innym elementom kultury etnicznej.
Dziś w wileńskiej Galeria Arka wspólnie z moskiewskim wydawnictwem „Искусство”i pismem o tym samym tytule została otwarta wystawa pt. Lietuviškas noktiurnas (Litewski nokturn), poświęcona liryce Josifa Brodskiego na tematy litewskie. Jest to realizacja projektu, przedstawiającego interpretację literatury klasycznej przez współczesnych malarzy.
(...) Powieści Maćkiewicza skłaniają do sceptycyzmu wobec literatury, bez ustanku przyrządzanej w coraz to innym sosie, w sosie obowiązującej w danym momencie mody, ideologii, polityki i tak dalej. Mają żywą narrację, zaciekawiają, tak że „nie można się oderwać”. (…)Jego proza jest zwarta, oszczędna, funkcjonalna, widzi się co opisuje, a już specjalnie krajobraz jego okolic. (…)Szlachcic szaraczkowy, jak go nazwałem, z tych upartych, wzgardliwych, zaciekłych milczków, pisał na złość. Na złość całemu światu, który czarne nazywa białym i nie ma nikogo, kto by założył veto. I właśnie w tej pasji jest sekret jego stylu. (Cz. Miłosz. Rok myśliwego. Biblioteka Kultury, tom 462. Instytut Literacki, Paryż 1990).
Przed kilku dniami wydawnictwo „Bredis” wydało w języku litewskim powieść Józefa Mackiewicza „Nie trzeba głośno mówić” (Nereikia garsiai kalbėti). Jest to, naszym zdaniem, wydarzenie szczególne na litewskim rynku wydawniczym z kilka powodów.
Odwiedza nas 68 gości oraz 0 użytkowników.