Jak już informowaliśmy naszych Czytelników 6 marca br. w Sejmie RL z inicjatywy  Klubu Sygnatariuszy Aktu Niepodległości i Akademii Nauk Litwy odbyła się część pierwsza konferencji „25 metai laisvės. Patirtis ir perspektyvos“ (25 lat wolności. Doświadczenia I perspektywy), w której wzięli udział krajowi działacze i politycy.
10 marca w Sejmie RL odbyła się druga część tej konferencji z udziałem krajowych działaczy, a także z Białorusi, Estonii, Gruzji, Łotwy, Polski i Ukrainy. Część wystąpień uczestników  konferencji w ramach naszych możliwości technicznych, zamieszczamy poniżej.

Najsłabiej, naszym zdaniem, została naświetlona myśl, zawarta w części drugiej tytułu konferencji – o perspektywach rozwoju naszego kraju, ograniczając się do stwierdzenia, iż dobrze jest, jak jest i że jeszcze jesteśmy, bądź twierdząc o marginalizacji znaczenia Europy i przemieszczaniu się centrum światowego rozwoju do Azji. Chociaż widocznie każdemu jest jasne, iż nasze państwo i społeczeństwo niszczy wewnętrzna choroba – nieprzestrzeganie i jawne łamanie Konstytucji, niespotykane w skali Unii Europejskiej podziały społeczne, oparte na antykonstytucyjnych przywilejach,  ignorancja obywateli i ich postulatów oraz objęcie podstawowych stanowisk w państwie przez osoby, wywodzące się z sowiecko – partyjnej nomenklatury z okresu sowieckiej okupacji.

Zupełnie nie zastanawiano się i nawet nie próbowano rozwinąć dyskusji nad niezwykle ważnym pomysłem, bodajże przed rokiem zgłoszonym przez prezydenta Łotwy o potrzebie, wobec współczesnych zagrożeń, pogłębiania integracji trzech krajów bałtyckich aż do powołania wspólnych struktur państwowych, co szczególnie korzystne byłoby dla naszego kraju, znajdującego się w stadium galopującej korupcji politycznej, urzędniczej i finansowej. Jak nam się zdaje, powołanie eksperymentalnie na początku wspólnego dla przykładu ministerstwa ochrony środowiska, z myślą o kolejnych etapach integracji, aż do konfederacji czy federacji krajów bałtyckich, nie tylko sprzyjałoby rozwojowi naszych trzech krajów, ale też pozwalałoby Białorusi grawitować w naszym kierunku. Na pewno leżałoby to też w interesie Unii Europejskiej i NATO.

Niestety, jesteśmy zdania, iż twierdzenie, że dobrze jest, jak jest – nie stanowi perspektywy. Taka „perspektywa” jest dobra tylko dla tych, co są u władzy i żyją w dostatku  kosztem społeczeństwa.  Możemy tylko ubolewać, iż zmarnowano kolejną szansę zapoczątkowania otwartej dyskusji o rzeczywistym stanie państwa i jego perspektywach.

Ryšard Maceikianec

Na zdjęciu: otwarcie konferencji

Filmy video: wystąpienia uczestników konferencji.