…Społeczeństwo dojrzałego narodu winno być jak rozwarty szeroko wachlarz. Niewątpliwie tak. Dodałbym od siebie, że im więcej ponad 180 stopni rozwarcia tego wachlarza, tym więcej świadczy o dojrzałości, dynamice, a więc i bogactwie myśli społeczeństwa. Podczas gdy zwinięty w mocnej garści robi wrażenie raczej krótkiej pałki.  Józef Mackiewicz. Kompleks niemiecki. Kultura, 1956

„…Śród żałosnego spółrodaków jęku
Często przeszłości głosu nie dosłyszę!"

(Adam Mickiewicz. Konrad Wallenrod).

Na obecnym litewsko – białoruskim pograniczu na wysokim brzegu Wilii, skąd rozpościera się piękny widok na rzekę,  znajduje się niewielka, cicha i zestarzała wieś Moliai, wśród miejscowej ludności znana jako Mali.

Mimo obecnej swojej niepozorności, najwyraźniej miała świetną historię, o czym świadczą obserwacje i wnioski Henryka Semaka, którego rodzina mieszkała  tu od kilku pokoleń.

Zresztą nasz rozmówca i przewodnik – to niespokojna dusza, przepełniony wolą poszukiwania i dokumentowania lokalnej historii, domorosły archeolog i  przyrodnik , filozof, poeta i obywatel, wrażliwy na współczesne zjawiska i wydarzenia, wybiegający myślą daleko w przyszłość.

Sugestie i wnioski H. Semaka są, naszym zdaniem, godne zbadania i udokumentowania.  Tym bardziej, iż na przykładzie tej nadbrzeżnej osady można dostrzec wiele historycznych procesów, charakterystycznych dla tej części naszego kraju, nieznajomość których zniekształca nasze nastroje i buduje błędne postawy.

Na zdjęciach: Henryk Semak.

Film video: fragmenty rozmowy.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com