…Symbolem ciemnoty politycznej, głupoty mas, symbolem krótkowzroczności, jakiegoś specyficznego chamstwa, ciasnoty nieprawdopodobnej, obłędu nieomal - niech służy fakt następujący: oto nad Wilnem, nad lotniskiem Porubanku, błyszczy czerwona gwiazda bazy sowieckiej. Straszliwy cień czerwonego terroru pada na życie, mienie i sumienie chrześcijańskiej ludności. Tymczasem ludność ta nie ma nic lepszego do roboty, jak tłuc się wzajemnie po własnych świątyniach, tłuc do krwi podczas modłów, spierając się o to - czy w kościołach katolickich śpiewane być mają pieśni w języku polskim, czy litewskim!!! Józef Mackiewicz. Prawda w oczy nie kole, 2002

Już trzecie w bieżącym miesiącu święto zaprosiło mieszkańców i gości Wilna na aleję Gedymina, aby w tle jesiennego miasta cieszyć oko, słuch i podniebienie obszerną wystawą wyrobów rzemiosła, sztuki, przeróżnych przysmaków oraz występami wielojęzycznych zespołów. Głównym akcentem tegorocznego święta  „Jarmark narodowości” w zamiarze organizatorów miały być różnorodne odmiany chleba, tym niemniej mimo różniących się  tytułów i nazw  święta, jarmarki i wystawy na centralnej alei stolicy stają się one coraz bardziej do siebie podobne, ale przy braku innych, bardziej treściwych imprez, są jednak tłumnie odwiedzane.

 Tym bardziej stanowią one nie lada atrakcję dla turystów, którym w tym czasie wypada być w Wilnie.

 Na zdjęciach: występuje białoruski zespół „Lanok” ze szkoły im. Franciszka Skoryny w Wilnie; ogólny widok święta.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com