…Genezy koncepcji mojej skłonny jestem dopatrywać się w założeniach politycznych W. Ks. Witolda: obydwa państwa utworzyły wówczas związek, który upodobnić można do dwóch ludzi opartych wzajem plecami, a zwróconych twarzami w przeciwległe strony. Wielkie Księstwo Litewskie na wschód, Korona na zachód. W ten sposób każde z tych państw miało zabezpieczone tyły. Nic oczywiście nie stało na przeszkodzie, aby działać miały, zależnie od okoliczności, w jednym kierunku wspólnie. Józef Mackiewicz. Prawda w oczy nie kole, 2002

WILNIANIE POZA LITWĄ
Wilnianka laureatką

Wyniki VI Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego o "Lampkę Ignacego Łukasiewicza" 2005

Przed kilku dniami jury konkursu w składzie Marek Wawrzkiewicz - przewodniczący jury, poeta, prezes ZG ZLP, Jan Tulik - poeta, krytyk literacki, Wacław Turek - poeta, po zapoznaniu się z 294 utworami nadesłanymi przez 98 autorów z Polski oraz środowisk polonijnych z Australii, Belgii, Chorwacji, Litwy, Rumunii, Szwecji, USA, Węgier przyznało I miejsce Leokadii Komaiszko - z Belgii ( pochodzącej z Litwy z Ziemi Wileńskiej), II miejsce Rafałowi Jaworskiemu z Tych, III miejsce Halinie Kurek ze Zręcina.

Serdecznie pozdrawiamy laureatkę, dziękując za promocję w swojej twórczości naszej małej ojczyzny – Ziemi Wileńskiej. Poniżej zamieszczamy wiersz, któremu jury konkursu przyznało najwyższą ocenę.

(red)

--------------------------------------------------------------------------------
Leokadia Komaiszko

Na Wileńszczyźnie

Sierpień i wieczór. Rudy spasiony koń
na przednówku jesieni. W zroszonym
zapachu trawy - chcą opowiadać o sobie.
Mijam pełne jabłek Żwiniany. Stogi słomy.
Drewniane, wysłużone niejednemu pokoleniu domy.

Wysunął się księżyc. Jak wielka tarcza
pamięci. - I Syberię przeżyłam!- szepnęła
pochylona pani Marysia. - Te wygnania -
zesłania - to i Bóg nie wie, za co...Lecz tęsknota
za krajem dzieciństwa przemogła i dała powrócić!

Wiatr porozrzucał podsłuchaną komuś
muzykę. Potem znów się cisza leniwie
rozsiadła. Rudy koń się radośnie rozerżał.
Dziarsko kroczyła przez łąki pani Marysia.
Wraz z nią szedł wrzesień. Ciężka praca. I ukochanie Żwinian.

Teklany, Litwa, sierpień 2001

--------------------------------------------------------------------------------
Z opinii o wierszu "Na Wileńszczyźnie":

Super! Gratuluję miejsca i wiersza...jest piękny
..przednówek jesieni...cudownie wymyślone...

Zbyszek Sobota, Sydney, Australia

Nasz Czas 23/2005 (672)

Nasz Czas
 

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com