…I wypuściłbym na Europę patrole mongolskich opryczników, aby nahajami z byczej skóry, strzegły wolności słowa, i nie dopuszczały przemocy jednego z tych słów nad drugim. Bo nie to wydaje mi się najważniejsze w życiu, jakie kto ma przekonania, a to jedynie - by każdy je mógł swobodnie wypowiadać. Józef Mackiewicz. Gdybym był chanem… Kultura, 1958

Dziś w dużych sklepach spożywczych młodzież, reprezentująca Maisto bankas, zbiera produkty dla potrzebujących. Zachowuje się godnie, podkreślając jedynie swoją obecnością, iż znaczna część naszego społeczeństwa, w tym wielodzietne rodziny,  potrzebuje naszej pomocy.
Od dłuższego czasu z niezwykłym smutkiem patrzymy na tego rodzaju akcje, które z jednej strony są budującym dowodem ludzkiego humanizmu, a z drugiej strony – świadectwem przestępczej obojętności ze strony rządzących naszym krajem osób wobec słabszej części naszego społeczeństwa, w tym dzieci.

Od kilku lat przypominamy prezydent D. Grybauskaitė, której podstawową misją jest  utrzymanie ładu konstytucyjnego,  oraz innym instytucjom, iż jesteśmy krajem o najgłębszych podziałach społecznych i jedynym bodajże w Europie krajem, gdzie dotychczas, jak i w czasie sowieckiej okupacji, nadal są wypłacane antykonstytucyjne przywileje w postaci państwowych  rent dla ponad 1oo tysięcy osób na sumę około 1 miliarda litów, w tym dla sowieckiej i nowej nomenklatury, ideologów komunizmu i wykładowców partyjnej szkoły oraz, jak twierdzą zesłańcy i więźniowie Gułagu – nawet dla realizatorów polityki genocydu na Narodzie Litewskim.  Jesteśmy też jedynym krajem w  UE, gdzie zamiast jednej ogólnokrajowej „Sodry” istnieje jeszcze kilkanaście pomniejszych „Sodr”, które w tajemnicy przed  społeczeństwem wyznaczają i wypłacają powyższe sumy. Warto też odnotować,  iż najwyższa antykonstytucyjna comiesięczna dopłata do emerytury starczej w postaci renty państwowej wynosi  dziś już ponad 6200 Lt (sześć tysięcy dwieście Lt).

Godnym przypomnienia jest fakt, iż wtedy, gdy wielodzietne matki domagały się zwiększenia im niskich emerytur starczych, prezydent D. Grybauskaitė nakazywała Rządowi zwiększyć rozmiary wypłat antykonstytucyjnych rent państwowych, które tysiąckrotnie przekraczają te sumy, które uzbiera w ciągu roku miła młodzież, dyżurująca dziś w sklepach spożywczych. Te nie największe sumy, które złożą w postaci produktów dzisiejsi kupujący wynikają również z tego, iż osoby, otrzymujący przywileje kosztem innych, sami zazwyczaj już sklepów nie odwiedzają. Tym niemniej, widocznie jeszcze dziś w głównych wiadomościach wieczornych zobaczymy, jak D. Grybauskaitė z niezwykłym poświeceniem i wyrazem głębokiego zatroskania na twarzy przekaże do Maisto bankas kilka kilogramów cukru, krupów czy butelek oleju…

***
W atmosferze bezinteresownej ofiarności i czarnej dwulicowości  wczoraj w wiadomościach wieczornych D. Grybauskaitė wyraziła zaniepokojenie, iż w Brukseli zwrócono uwagę na niezwykle głębokie podziały społeczne w naszym kraju i nienormalny stan opieki społecznej. Dając jednocześnie zrozumieć, iż pilnie poszukuje kozła ofiarnego, winnego tak głębokich i niespotykanych w Unii Europejskiej zaniedbań w sferze finansów publicznych w kraju, którym rządzi była komisarz UE do spraw finansów. Nie trudno się domyśleć, iż będzie to raczej koza, ministrująca z ramienia Partii Pracy, nad losem której widocznie nikt nie będzie ubolewać.

Jest więc nadzieja, iż sytuacja się polepszy, a młodzież nie będzie musiała prosić o datki żywnościowe dla wielodzietnych rodzin i dzieci.

Cieszy więc jednak, iż jest ta Bruksela, która chociaż z dziesięcioletnim opóźnieniem, a jednak wskaże „naszym elitom” co, kiedy i jak  mają robić u siebie w domu.  Bo zwracać uwagę i reagować na propozycje własnych obywateli – tych, co to są  banditėliai, durniai ir vagys  -  było by po prostu głupio.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com